top of page

~ litania w bezrdności ~

Ci, którzy nas kochają, pragną naszego szczęścia według swojej miary.
Przytłaczają ambicjami ponad nasze siły...
Co robić, jeśli na rozmowę jest już za późno? Co zrobić, by nikogo
nie skrzywdzić. Ani ich, ani siebie.
Ileż można uciekać w inny świat, gdzie inni żyją ludzie? Ludzie, których
nie obchodzi nasz los... Boże, to straszne, kiedy czyjaś obojętność staje
się cenniejsza niż miłość!
Ale cóż zrobić, jeśli ta miłość zbyt wiele wymaga?
Nie mogę się jej wyrzec. I nie chcę się jej wyrzekać. Za wiele jej zawdzięczam...
Cóż więc zrobić, jeśli dla niej jedynym dowodem odwzajemnienia
jest podporządkowanie?
Bo sądzi, że ma rację... Ma rację, ale nie pozwala mieć własnej...

A przecież czasem racji jest wiele, może nawet tyle samo, ile ludzi wokół nas...

Ojcze  Cierpliwy, nie pozwól mi nigdy uparcie pragnąć, by ci, których kocham,
nie popełniali błędów!
Ojcze Mądry, nie daj mi na siłę chronić  ludzi od porażki, od niepowodzeń,
a w konsekwencji od życia...
Ojcze Roztropny, nie pozwól mi nigdy wepchnąć kogoś do bagna, by go ocalić przed upadkiem w przepaść. Tak trudno się podnieść, kiedy ktoś nas przewrócił, bo myślał,
że ratuje nam życie... 
Panie Rezolutny, nie pozwól mi obarczać innych moimi marzeniami.
Przecież, żeby udźwignąć czyjeś marzenia, trzeba najpierw pozbyć się swoich!
Panie  Rozsądny,  nie dopuść, bym wamagała wiele od innych, kiedy sama
wobec siebie nie jestem wymagająca.

  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Google+ Icon
  • Black YouTube Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Instagram Icon

Chcesz być na bieząco?

Zapisz się do subskrypcji! :)

bottom of page